Kolejny dzień rozpoczął się tradycyjnie jutrznią w kaplicy zlotowej. Swoją obecnością na zlocie ponownie zaszczyciło nas wielu gości, w tym biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Michał Janocha, który przeprowadził dla nas katechezę i odprawił Mszę Świętą. Eucharystię przeżywaliśmy w bardzo dużym gronie, zebrało się prawie 800 osób. Ksiądz Michał tłumaczył, jak ważne jest to, żeby potrafić dziękować Bogu za swoje życie i mówić o tym w modlitwie każdego dnia.

Po takim duchowym przygotowaniu liczne patrole ze służby porządkowej i medycznej wyruszyły do centrum Krakowa. Tego dnia szczególnie ważne było odpowiednie zabezpieczenie Drogi Krzyżowej z papieżem, która odbyła się na Błoniach. Harcerki oraz harcerze pojawili się na miejscu już kilka godzin przed uroczystościami i mimo ulewy sprawnie rozstawili się w swoich sektorach. W tym samym czasie trwała popołudniowa część Festiwalu Młodych, więc nasi uczestnicy mieli okazję potańczyć i pośpiewać, poznając skautów z całego świata.

O godzinie 18 rozpoczęła się Droga Krzyżowa. Była ona dla wszystkich osób obecnych na Błoniach niesamowitym doświadczeniem, ponieważ została urozmaicona ciekawymi formami, takimi jak np. balet. Dużym zaskoczeniem były występy akrobatów, którzy prezentowali swoje układy tuż nad głowami widzów. Całe wydarzenie rozpoczęło się w strugach deszczu, jednak po chwili zaświeciło słońce. Stało się ono pięknym tłem dla słów papieża: “W obliczu zła, cierpienia, grzechu, dla ucznia Jezusa jedyną możliwą odpowiedzią jest dar z siebie, a nawet dar z własnego życia, na wzór Chrystusa, to jest postawa służby. Jeśli ktoś, kto nazywa siebie chrześcijaninem nie żyje, aby służyć, służy tylko, aby żyć. Swoi, życiem zapiera się Jezusa Chrystusa”.  Te trzy zdania były szczególnie ważne dla nas, harcerzy i harcerek pełniących służbę na ŚDM.

Po zakończeniu nabożeństwa wzięliśmy udział w wieczornej części Festiwalu Młodych. Byliśmy m.in. na koncertach na Błoniach i Rynku Głównym. Cały Kraków i okolice wypełniły śpiewy młodych, radosnych ludzi, wśród których byli także uczestnicy naszego zlotu. Ogólna radość trwała do godziny 23.00. Potem harcerki i harcerze wrócili na teren Zlotu, żeby już spokojniej przygotować się do służby w Brzegach.

trop. Maria Tomaszewska

Galeria zdjęć TUTAJ